Każdy próg, limit, bariera powodują naturalną potrzebę ich
pokonania, obejścia bez najmniejszych oporów moralnych. Poza prawem. Za cichym
przyzwoleniem społecznym, bowiem dysproporcje na granicy barier tworzą większą
niesprawiedliwość społeczną niż ich brak.
Progi, limity, bariery prowadzą do łamania prawa i patologii
- zarówno w swobodzie ścigania, surowości orzekania, jak i powszechności i
zuchwałości w ich łamaniu.
Eskalacja ograniczeń wiedzie ku rewolucji.
W każdym systemie.