Wiem, że nie było świątecznych życzeń, że polityczna codzienność zdominowała OBOK. Wiem, że trochę zawaliłem i obiecuję, że się poprawię. Tymczasem posłuchajcie Kochani...
... tego wszystkiego, wszystkim w Nowym Roku życzę. I jeszcze tej dumy i godności, która choć, niepotrzebną fanaberią w dzisiejszych czasach zdawać by się mogła, to pozwala - mimo przelotnych "układów z dolną wargą" - łagodniej i bez torsji, ułożyć się z samym sobą.